Derby z Rokitą zostały zremisowane, gra toczy się dalej....

Derby z Rokitą zostały zremisowane, gra toczy się dalej....

W meczu pomiędzy KS Tęcza Brodnia-Rokita Rokitnica padł remis 1:1. Faworytem spotkania byli gospodarze, którzy odnieśli przed ta kolejka komplet zwycięstw i strzelili najwięcej goli w lidze. Jednak derby, bo tak trzeba nazwać mecz pomiędzy tymi dwoma drużynami rządzą się swoimi prawami. Obie drużyny chciały wygrać i to było widać na boisku od samego początku.

Tęcza wystąpiła w następującym składzie:

Jakóbczak Michał - Mielczarek Łukasz, Kosek Krzysztof, Dobrowolski Adam, Plusiewicz Michał (85min. Olejnik Dawid) - Kubiak Michał (66 min. Waga Arkadiusz), Kopa Jakub, Królak Damian, Piekarski Konrad (58min. Nastarowicz Mateusz) - Strzeszewski Paweł (K) ( 51min. Owczarz Maciej), Filipczak Jarosław.

Rezerwowi - Kacperski Jacek, Owczarz Maciej, Waga Arkadiusz, Olejnik Dawid, Nastarowicz Mateusz, Malinowski Mariusz, Smolarek Jakub, Kowalczyk Jakub.

Trener - Mariusz Gałaj, Kierownik Drużyny - Paweł Marciniak, Masażysta - Krzysztof Llider

Już w 2 minucie spotkania Tęcza mogła wyjść na prowadzenie, lecz piłka po uderzeniu Damiana Królaka trafiła w poprzeczkę i wyszła na aut bramkowy. Od początkowych minut dominacja gospodarzy narastała. Widać było lepszą organizację w grze, operowanie piłką, pomysłowość w rozgrywaniu akcji a także mentalność wojowników jaką charakteryzowali się zawodnicy Tęczy. Coraz większe natarcie na bramkę Rokitnicy z siłą nawałnicy, potęgowało strach i bezradność wśród zawodników gości. Huraganowe ataki nie przynosiły jednak rezultatu w postaci bramki dla gospodarzy. Znakomicie dysponowany w tym dniu Rafał Chmielewski ratował skórę swoich obrońców i dzielnie bronił Świątyni o wymiarach 2,44/7,32! Kiedy wydawało się, że Tęcza zdobędzie gola to goście wykorzystali swoją szansę. Konkretnie najlepszy zawodnik w ich szeregach Kamil Kubiak mocnym precyzyjnym strzałem zza pola karnego ulokował piłkę w siatce. Goście zbyt długo nie cieszyli się z prowadzenia już kolejna akcja przyniosła gola Tęczy. Po tiki tace zagranej z lewej strony boiska i asyście Michał Plusiewicza precyzyjnym strzałem akcje wykończył Michał Kubiak doprowadzając do remisu! Przed przerwą jeszcze po raz kolejny z linii bramkowej piłkę odbił bramkarz Rokity.

Po przerwie zawodnicy gospodarzy nadal dążyli do zdobycia bramki pozwalającej myśleć o zwycięstwie. Ale w tym dniu los nie pozwolił cieszyć się z kolejnej wygranej. Nawet piłka uderzona z linii 11 metrów uparcie leciała w stronę słupka odbijając się od niego i wylatując w pole gry zamiast do siatki przeciwnika. Kolejne szanse i okazje również nie zmieniły cyferki na tablicy wyników. Tak więc wynik z pierwszej połowy dotrwał do końca i można powiedzieć po meczu, że szklanka pozostała do połowy pusta. 

Zawodnicy na boisku pokazali co to są derby, nikt nogi nie odkładał. Każdy walczył o zwycięstwo i należy oddać szacunek rywalowi, który postawił trudne warunki. Liga jest długa i przyniesie jeszcze wiele nieoczekiwanych i niespodziewanych wyników.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości