Tęcza z Karsznicami podzieliły się punktami!
W sobotnie popołudnie zajmująca trzecie miejsce w tabeli Tęcza Brodnia pojechała rozegrać spotkanie piłkarskie do drugiego w tabeli KS Karsznice. Był to niezwykle istotny mecz dla układu w tabli. Przy zwycięstwie Brodni wyprzedzilibyśmy drużynę z Karsznic o jeden punkt, natomiast przy zwycięstwie gospodarzy to oni odjechali by już na 5 punktów. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 3-3 i do ostatniej kolejki ligowej jeszcze wszystko jest możliwe.
Wracając do spotkania, obie drużyny chciały wygrać. W mecz lepiej od początku weszli gracze Tęczy i to oni starali się nadawać rytm gry i dominowali w początkowej fazie na boisku. Około 20 minuty Karsznice wróciły do swojego sposobu rozgrywania piłki i rywalizacja się wyrównała. Zgromadzeni kibice na stadionie w Zduńskiej Woli nie mogli narzekać na poziom gry i brak emocji. Pierwsi gola zdobyli gospodarze, była to 39 minuta, po chwili było już 1-1. Damian Kieraś wykorzystał szansę i minute później doprowadził do remisu. Druga połowa lepiej rozpoczęła się dla zespołu Karsznic, tym razem gospodarze ruszyli z większym impetem do przodu czego efektem był gol na 2-1 zdobyty w 47 minucie. Zawodnicy Tęczy jednak nie załamali się i doprowadzili po raz drugi do wyrównania. W 52 minucie gola z rzutu karnego zdobył Paweł Strzeszewski po faulu na Krzyśku Kosku. Kolejne minuty to dużo walki w środku pola, w obu drużynach zaczęło brakować sił. Upał doskwierał zawodnikom podczas tego meczu. Trenerzy przeprowadzali zmiany. Wynik się nie zmieniał aż do 84 kiedy to Karsznice po strzale z rzutu karnego po raz trzeci wyszły na prowadzenie. Ich radość jednak nie trwała zbyt długo. Ponownie w 86 minucie strzałem z rzutu wolnego Łukasz Mielczarek doprowadził do remisu. Trzeba jednak podkreślić, że nie popisał się przy obronie bramkarz gospodarzy, gdyż rzut wolny wykonywany był niemal z linii środkowej boiska. Ale jak to mówi stare piłkarskie porzekadło "nie ma strzałów nie ma bramek". Z każdego miejsca na boisku można zdobyć gola.
Tak więc w tabeli niewiele się zmienia, nadal 2 punkty dzielą Tęczę od Karsznic. Jedynie MULKS Łask wykorzystał szansę i zwyciężając swój mecz odskoczył obu drużyną. Do końca sezonu jeszcze 2 kolejki. Teorie są różne, jak będzie pokażą najbliższe mecze.
Komentarze